W ciągu niecałego miesiąca w Pruszkowie rozpadły się trzy drzewa. Od Urzędu Miejskiego dostaliśmy oficjalną odpowiedź na temat ostatniego przypadku. Przyczyną za każdym razem jest spróchnienie.
Pod koniec kwietnia pisaliśmy o przewróconej sporej części klonu w Parku Kościuszki przy Pałacyku Sokoła. We wtorek natomiast poinformowaliśmy o dwóch kolejnych drzewach. Nad głównym stawem w Parku Potulickich wierzba wpadła do wody, a na skraju Parku Kościuszki kolejne drzewo w dużej części się odłamało.
Czekaliśmy na oficjalną odpowiedź od Urzędu Miejskiego na temat ostatniego przypadku. Otrzymaliśmy ją w czwartkowe popołudnie. Wynika z niej ta sama przyczyna, co poprzednio – spróchnienie drzewa.
„W dniu 14 maja otrzymaliśmy informację o przewróconym drzewie na terenie położonym pomiędzy ul. Niecałą a ul. Kościuszki. Drzewo to posiadało niewielkie rozmiary, rosło na terenie gdzie nie odbywa sie ruch pieszy. Powodem było spróchnienie podstawy pnia.” – poinformowała nas Elżbieta Jakubczak-Garczyńska, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska.
Mamy nadzieję, że spróchnienia to nie epidemia. Wtedy trudno będzie bezpiecznie spacerować po pruszkowskich parkach.
Źródło fot.: Regio-Media
[facebook_like_button]