Podejrzany przetarg na odśnieżanie

MZO Pruszków realizuje na terenie miasta Pruszków umowę dotyczącą odśnieżania ulic i chodników. Władze są zadowolone z jakości świadczonych usług, ale dla niektórych podejrzany może być sposób zawarcia porozumienia.

W październiku ubiegłego roku został rozstrzygnięty przetarg na zimowe utrzymanie ulic w Pruszkowie. Najkorzystniejszą cenowo ofertę przedstawiła firma Byś i to ona została zwycięzcą. Kolejne propozycje złożyły MZO Pruszków, N.R. Sp. z o.o. i Partner Gospodarka Odpadami.

Po ogłoszeniu wyników, do Krajowej Izby Odwoławczej przy Urzędzie Zamówień Publicznych w Warszawie wpłynął protest dotyczący sposobu wyliczenia cen. Złożyła go firma Partner, która zażądała najwięcej. Ceny swoich konkurentów uznała za „rażąco niskie, (…) ewentualnie stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji”.

Co w tej sytuacji zrobiły władze Pruszkowa? Unieważniły przetarg. Argumentacją w piśmie był fakt, że ceny we wszystkich ofertach nie spełniały zapisów specyfikacji przetargowej. Co innego usłyszeliśmy jednak w rozmowie z wiceprezydentem Andrzejem Kurzelą.

- Firma „Byś” zwlekała z podpisaniem z nami umowy. Źle przeliczyła ceny i de facto nie była w stanie zrealizować postanowień na oferowanych warunkach – powiedział.

Ostatecznie w tym roku zimowe utrzymanie ulic zostało powierzone firmie MZO Pruszków, która jest spółką komunalną należącą do gminy. Na jakiej więc zasadzie doszło do podpisania umowy?

- MZO Pruszków miało drugą ofertę pod względem ceny. Przepisy pozwoliły nam ponadto na podpisanie umowy w trybie zamówienia z wolnej ręki, ponieważ firma ta świadczyła usługi w roku poprzednim – wyjaśnił Kurzela.

Za ubiegły rok ofertowana kwota wynosiła 1,5 mln zł. Zgodnie z prawem zamówienie z wolnej ręki nie mogło przekroczyć połowy tych pieniędzy, czyli 750 tys. zł. I nie przekroczyło – właśnie na taką kwotę została podpisana umowa. Ciekawostką jest fakt, że w październikowym przetargu MZO Pruszków zaoferowało cenę nieco ponad 235 tys. zł.

- To tylko kwoty szacunkowe. Ważna jest cena za poszczególne usługi, a te są takie, jak w roku ubiegłym – stwierdził wiceprezydent Pruszkowa. – Warto też pamiętać, że płacimy tylko za wykonane prace – dodał.

Porównaliśmy wyniki ofert przetargowych z dwóch ostatnich lat. MZO Pruszków na sezon 2013/2014 płużenie odcinka drogi 100 m oferowało w kwocie 12 zł, a rok później w kwocie 9 zł. Czy można więc było podpisać bardziej korzystną umowę?!

Źródło fot.: Regio-Media

[facebook_like_button]

Tagi: ,

Podobne wiadomości:

Wysypisko śmieci bez śmieci? Wysypisko śmieci bez śmieci?
MZO w Pruszkowie z milionową dotacją MZO w Pruszkowie z milionową dotacją
Koniec śledztwa ws. zwłok dziecka w MZO Koniec śledztwa ws. zwłok dziecka w MZO

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.