Powiat odpowiedział na petycję rowerzystów

Władze powiatu pruszkowskiego odpowiedziały na petycję rowerzystów, która została złożona podczas marcowej Masy Krytycznej. Podpisy były zbierane przez Stowarzyszenie Zdrowy-Rower.

W piśmie wręczonym bezpośrednio staroście pruszkowskiemu Elżbiecie Smolińskiej autorzy wymienili szereg niedociągnięć w kwestii bezpieczeństwa i ruchu rowerzystów w Pruszkowie. Chodzi tu m.in. o jakość ścieżek rowerowych i brak ich spójnego systemu w mieście. Cykliści zaproponowali także wiele nowych rozwiązań, które w innych miastach funkcjonują z powodzeniem, np. dozwolona jazda „pod prąd” dla rowerzystów na drogach jednokierunkowych, czy zadaszone i monitorowane parkingi rowerowe. [czytaj więcej]

Czytając pismo od Zarządu Powiatu Pruszkowskiego można stracić nadzieję na to, że Pruszków będzie miastem nowoczesnym, jeśli chodzi o kwestie rowerowe. Beton trudno skruszyć. Problem niestety będzie także z bardziej oczywistymi postulatami, jak naprawa istniejących ścieżek. Powiat uważa bowiem, że są one w dobrym stanie.

„Stwierdzam, że w ostatnich latach dokonano modernizacji lub budowy ścieżek rowerowych i ciągów pieszo-rowerowych m.in. na ulicach: Armii Krajowej, Plantowej, Powstańców, Przyszłości (w trakcie realizacji) w Pruszkowie” – czytamy w piśmie.

To ciekawe zdanie. Patrząc bowiem na drogi rowerowe w mieście, niemal każdy cyklista ma dokładnie odwrotne odczucie. Pomijając fakt, że ulicę Przyszłości buduje miasto, a nie powiat, to ścieżka ta nie jest idealna. Ma zbyt ostre zakręty, przeczące naturalnemu poruszaniu się rowerzystów. Na ulicy Powstańców można zgubić zęby. Nieco lepiej jest na Plantowej. Połączenie jednak jednej drogi rowerowej z drugą jest fatalne.

I przede wszystkim ścieżki rowerowe z dwóch stron ul. Armii Krajowej. Faktycznie droga ta była modernizowana trzy lata temu. I po modernizacji ścieżka północna wygląda gorzej niż przed. Jest niekompletna, przerywana i z nierównej kostki bitumicznej. Po drugiej stronie jest lepiej, ale dopiero od niedawna. Właśnie Zdrowy-Rower musiał interweniować, aby zostały z niej usunięte znaki drogowe. Powiatowi z trudem przyszło przyznać się do błędu. Ostatecznie znaki zostały przesunięte, choć wciąż stanowią pewne zagrożenie.

Porównaj sytuację na ścieżce rowerowej wzdłuż ul. Armii Krajowej

Przed startem Pruszkowskiej Masy Krytycznej pod koniec marca podobną petycję wręczono prezydentowi miasta Janowi Starzyńskiemu. Na odpowiedź od władz gminnych jeszcze czekamy.

Źródło fot.: Stowarzyszenie Zdrowy-Rower

[facebook_like_button]

Odpowiedź Zarządu Powiatu Pruszkowskiego: