MKS Znicz Basket Pruszków pokonał faworyzowaną Legię Warszawa 72:69 w meczu otwierającym 2. serię spotkań I ligi. O zwycięstwie zadecydowały ostatnie minuty.
Nie taka Legia straszna, jak ją malują – można by pomyśleć po czwartkowym meczu w Pruszkowie. Gospodarzom było w tym meczu bardzo trudno, ale jednak udało im się pokonać faworyzowanego rywala.
Pierwsza połowa zdecydowanie należała do warszawian, którzy po dwóch kwartach prowadzili 41:33. W trzeciej części gry do głosu zaczęli dochodzić zawodnicy Michała Spychały. Znicz Basket odrobił połowę strat, a nie prowadził tylko dzięki dobrej dyspozycji Michała Aleksandrowicza. W ostatnich dziesięciu minutach gospodarze dominowali. Objęli prowadzenie na 57:56 dzięki trzem trafieniom za 3 punkty. Dalej kontrolowali grę i doprowadzili korzystny wynik do końca.
Mecz Znicza Basket z Legią rozpoczął 2. kolejkę I ligi. Mecz został rozegrany awansem ze względu na zajętą halę w Pruszkowie w sobotę i niedzielę.
Następne trzy mecze podopieczni Spychały zagrają na wyjeździe. Najbliższym rywalem Znicza Basket będzie Sokół Łańcut. Spotkanie zostanie rozegrane 11 października.
MKS Znicz Basket Pruszków – Legia Warszawa 72:69 (16:20, 17:21, 15:11, 24:17)
Znicz Basket: Tokarski 18, Kowalewski 13, Kaczmarzyk 9, Linowski 9, Put 7, Hybiak 6, Czosnowski 5, Janiak 5, Janik 0, Jaśkiewicz 0
Legia: Bierwagen 20, Kobus 12, Aleksandrowicz 9, Malewski 7, Paszkiewicz 7, Trybański 7, Kwiatkowski 5, Zapert 2, Holnicki-Szulc 0, Świderski 0
[facebook_like_button]