Znicz Basket Pruszków przegrał we Wrocławiu z zespołem WKK 68:79. Sobotni rywale to debiutanci na pierwszoligowych parkietach.
W ubiegłym roku WKK Wrocław wiódł prym w II lidze. W tym samym czasie Znicz Basket bronił się przed spadkiem. Dodatkowo, wrocławianie przed obecnymi rozgrywkami się wzmocnili, a wydaje się, że zespół z Pruszkowa jest jeszcze słabszy. Na tej podstawie faworytem spotkania byli gospodarze. Niestety fachowcy mięli rację.
Pierwsza kwarta była wyrównana, z niewielką przewagą na korzyść podopiecznych Michała Spychały. Pruszkowianie mecz przegrali głównie przez postawę w drugiej części gry. Znicz Basket nie potrafił powstrzymać zawodników trafiających celnie z dystansu.
Po zmianie stron gra się wyrównała, ale gospodarze utrzymywali bezpieczną przewagę. Dzięki temu beniaminek I ligi dowiózł korzystny wynik do końca meczu.
Najlepiej na boisku spisał się Łukasz Diduszko z WKK, który rzucił 20 punktów. W zespole z Pruszkowa pokładane nadzieje potwierdził sprowadzony przed sezonem Przemysław Lewandowski, który jest wychowankiem… MKS Pruszków.
W następnej kolejce Znicz Basket zmierzy się z MKS Dąbrowa Górnicza. Do Pruszkowa przyjedzie m.in. Przemysław Szymański, który w poprzednim sezonie był czołowym graczem zespołu Michała Spychały. Mecz odbędzie się w sobotę 5 października o godz. 18.00.
WKK Wrocław – Znicz Basket Pruszków 79:68 (20:22, 26:17, 17:16, 16:13)
WKK: Łukasz Diduszko 20, Grzeliński 14, Kolowca 10, Leńczuk 8, Niesobski 8, Bartosz Diduszko 6, Koelner 5, Szpyrka 4, Łopatka 2, Trojan 2, Bochenkiewicz 0
Znicz Basket: Lewandowski 17, Mieczkowski 14, Aleksandrowicz 12, Matuszewski 6, Wojtyński 6, Put 5, Kulikowski 4, Czosnowski 2, Malitka 2, Potraski 0
[facebook_like_button]
