Nadal nie można przejechać drogą wojewódzką łączącą Pruszków z Domaniewem i Domaniewkiem. Nie zakończyła się jeszcze akcja straży pożarnej, która wypompowuje wodę po niedzielnej ulewie.
Na skrzyżowaniu ul. Żbikowskiej i Domaniewskiej w pobliżu węzła autostradowego wciąż stoi patrol straży miejskiej, który grodzi przejazd w stronę Domaniewa. Jest to spowodowane akcją straży pożarnej, która wciąż pracuje przy wypompowywaniu wody z zalanych w niedzielę posesji.
- Jest jeszcze problem na dwóch posesjach, które są niżej położone – przyznaje kp. Karol Kroć, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej.
Od niedzieli, gdy po południu spadła ulewa, strażacy pracują nieustannie. Jednak jeszcze do poniedziałku woda napływała, przez co starania służb ratunkowych nie były bardzo skuteczne. Dopiero we wtorek widać wyraźny postęp.
- Wody jest coraz mniej, więc będzie jej ubywać coraz szybciej. Widać efekty naszej pracy – mówi kpt. Kroć.
Rzecznik pruszkowskiej straży ma nadzieję, że akcja zakończy się do środowego rana.
Źródło fot.: Czytelniczka Inna
[facebook_like_button]
