Zorganizowanie walentynkowej kolacji to świetne pole do popisu, lecz także ryzykowne zadanie dla osób niemających pojęcia o kuchni. Aby uniknąć wpadki i dodać wieczorowi pikanterii bądź romantyzmu, warto sięgnąć po znane od lat afrodyzjaki.
Magia czy nauka?
Niezależnie od tego, czy kolację na święto zakochanych zamierzamy przygotować własnoręcznie, czy też planujemy wybrać się w ten wyjątkowy dzień do jakiegoś przytulnego lokalu, pamiętajmy, że odpowiednio dobrane menu ma ogromne znaczenie. Z pewnością warto unikać ciężkostrawnych potraw czy niektórych przypraw – na przykład silny zapach czosnku potrafi skutecznie zabić romantyczną atmosferę. Warto za to sięgnąć po afrodyzjaki. Z pewnością należą one do produktów pobudzających nasze zmysły – czy to swoją aksamitną konsystencją, czy też wyjątkowym smakiem czy zapachem. To właśnie z nich powinniśmy skomponować listę dań na ten szczególny wieczór.
Szczypta pikanterii
Kuchnia dla zakochanych nie musi być mdła i nijaka! Ma pobudzić zmysły! Dlatego pamiętajmy o możliwości wykorzystania szerokiego wachlarza przypraw, spośród których wiele zasługuje na miano afrodyzjaku. Warto sięgać po dania lekko pikantne, z dodatkiem imbiru, szczypty chili czy nawet… chrzanu wasabi. Świetnym pomysłem jest połączenie pikantnych przypraw z owocami morza, na przykład z małżami Świętego Jakuba – taką oryginalną kompozycję przegrzebków z sosem wasabi w Pruszkowie w Dzień Zakochanych znajdziemy na przykład w ,,Prowincji” (Sprawdź tu: restauracjaprowincja.pl). Inne godne polecenia specjały to ryby oraz pozostałe owoce morza, szparagi, seler naciowy, a także awokado czy trufle. Nie zapominajmy, że niezwykle istotne jest estetyczne podanie i przystrojenie całości!
Powiew romantyzmu
Po rozbudzających nasze zmysły i pełnych zaskakujących połączeń przystawkach i daniach głównych warto przejść do łagodzącego te doznania deseru. Oczywiście jego bazą w Walentynki pozostaje zazwyczaj czekolada, uważana za jeden z największych afrodyzjaków. Możemy jednak sięgnąć po inne, nieco delikatniejsze słodkości, które również wprawią nas w świetny nastrój i zachęcą do okazywania sobie czułości. Wśród nich warto wymienić słynny crème brûlée czy rozpływający się wręcz w ustach deser panna cotta, stworzony z lekkiej, słodkiej śmietanki. Takie smakołyki są wprost idealne na spokojny, wspólnie spędzony wieczór, podczas którego niespiesznie próbujemy kolejnych słodkości, ciesząc się nawzajem swoim towarzystwem.
Nie masz jeszcze pomysłu na Walentynki? Kolacja pełna afrodyzjaków do idealny pomysł! Możesz skomponować i przyrządzić ją na własną rękę lub skorzystać ze specjalnie przygotowanych walentynkowych menu, które szefowie kuchni eleganckich restauracji wybierają ze szczególnym uwzględnieniem tych magicznych produktów. W końcu, jak mówi stare przysłowie, „przez żołądek do serca”!
Autor zewnętrzny
