W czwartkowe popołudnie doszło do wypadku na węźle Pruszków autostrady A2. Jeden z samochodów dachował.
Wypadek miał miejsce około godz. 13.30. Na 449 km autostrady w kierunku Warszawy doszło do wypadku z udziałem fiata i toyoty.
- Fiat dachował, ale nic poważnego nikomu się nie stało. Przyleciał nawet helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, ale nie zabrał żadnej osoby – powiedział nam asp. szt. Tomasz Oleszczuk z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Przyczyny wypadku będzie badać policja. Wiemy już natomiast, że spowodował on bardzo duże utrudnienia w ruchu.
Służby porządkowe zamknęły fragment autostrady w kierunku Warszawy na wysokości węzła Pruszków. Podróżni jadący od strony Grodziska musieli zjechać na ul. 3 Maja i na skrzyżowaniu z ul. Żbikowską zawrócić z powrotem na wjazd autostradowy. Zamknięty był także zjazd na autostradę w kierunku Warszawy od strony Borzęcina. Sytuacja powoli wraca do normy.
Źródło fot.: Regio-Media
[facebook_like_button]