Najstarsze pociągi Szybkiej Kolei Miejskiej zostaną wydzierżawione, a potem sprzedane Kolejom Śląskim. W ten sposób władze stolicy chcą pozbyć się problemu najbardziej awaryjnych składów w taborze SKM.
O sprawie napisała poniedziałkowa „Gazeta Wyborcza”. Według niej dwa z ośmiu pociągów 14WE mają trafić do Kolei Śląskich. Mowa o najstarszym modelu SKM-ek, które wożą pasażerów od początku istnienia warszawskiej spółki Szybka Kolej Miejska. W 2005 roku to była nowość, powiew zachodu, ale teraz to ponoć najbardziej awaryjne składy w całym taborze SKM.
Czkawką odbija się sposób ich powstania. Newag zbudowała je na bazie starych i wysłużonych składów elektrycznych EN57. Pamiętacie pociągi kursujące na lokalnych trasach w latach 90.?! Miały żółto-niebieskie, a potem pomarańczowe barwy. To właśnie EN57. Na ich podwoziach postawiono nowe kabiny i w ten sposób powstały pociągi 14WE.
Szybka Kolej Miejska ma wykorzystać okazję, ponieważ Koleje Śląskie ogłosiły przetarg na dzierżawę, a potem kupno używanych pociągów zmodernizowanych nie wcześniej niż w 2005 roku. Składy SKM idealnie pasują do tego wymogu. Według informacji „Gazety Wyborczej” obie firmy już się dogadały.
W planach warszawskiej SKM jest zupełne wycofanie pociągów 14WE. Od grudniowego rozkładu jazdy mają wyjeżdżać na tory znacznie rzadziej. Nie wiadomo jeszcze, co spółka ostatecznie zrobi z pozostałymi sześcioma składami.
Obecnie Szybka Kolej Miejska obsługuje trasę pruszkowską za pomocą pociągów 19WE i 35WE (odpowiednio „Torpedy” i Impulsy). SKM ma także Elfy jeżdżące na linii lotniskowej.
Źródło fot.: wikipedia.org