Na odcinku kolejowym pomiędzy Pruszkowem i Warszawą Włochy spółka PKP Polskie Linie Kolejowe przywróciła podstawową organizację ruchu. – Powinno to pomóc minimalizować opóźnienia na trasie – mówi Maciej Dutkiewicz z Zespołu Prasowego PKP PLK.
W ostatnich dniach w niektórych porach pociągi pomiędzy Warszawą i Pruszkowem jeździły „pod prąd”. Powodem było sprawdzanie nowych urządzeń sterowania ruchem na tym odcinku. Testy zakończyły się w nocy z czwartku na piątek. Wtedy została przywrócona podstawowa organizacja ruchu.
Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe, która jest zarządcą infrastruktury, liczy na poprawę sytuacji na linii skierniewickiej.
- Pociągi znów mogą wjeżdżać na tę linię częściej niż dotychczas – co kilka minut. W praktyce powinno to pomóc dyżurnym ruchu minimalizować opóźnienia na trasie – tłumaczy Maciej Dutkiewicz z Zespołu Prasowego PKP PLK.
Spółka chwali się, że tą inwestycją unowocześniła infrastrukturę. Zdemontowane urządzenia miały 30 lat. Zastąpiły je komputery i światłowody.
Źródło fot.: PKP PLK
[facebook_like_button]