Wtorek jest chyba najgorszym dniem tej zimy na linii kolejowej. Dwie awarie pociągów oraz jedna sieci trakcyjnej doprowadziły do totalnego paraliżu w popołudniowym szczycie.
Najgorsza jest awaria pociągu Kolei Mazowieckich, który utknął na stacji w Brwinowie. Kolejarze z tą usterką borykają się od około godz. 17.00.
- W naszym pociągu zamarzła sprężarka. Niestety niska temperatura i śnieg spowodowały, że układ napędowy nie działa – powiedziała nam Aneta Podgajna z biura prasowego Kolei Mazowieckich.
Do udrożnienia szlaku kolejowego z Grodziska została sprowadzona lokomotywa spalinowa. Od przewoźnika wiemy jednak, że ona też uległa awarii i nie była w stanie sprowadzić popsutego składu do Milanówka. Obecnie trwa sprowadzanie składu KM kompatybilnego z uszkodzonym.
Do czasu usunięcia pociągu w Brwinowie, na odcinku pomiędzy Grodziskiem i Pruszkowem ruch odbywa się po jednym torze. To powoduje duże opóźnienia i zator kolejowy. Otrzymaliśmy sygnały od naszych czytelników, że pociągi tkwiły przez długi czas w jednym miejscu.
Aby zminimalizować utrudnienia, niektóre pociągi mają skróconą trasę. Kończą bieg na przykład w Pruszkowie.
Inne awarie
Fatalna sytuacja na kolei w popołudniowym szczycie jest związana również z awarią innego składu. Przez pewien czas nie działała także trakcja na odcinku pomiędzy Grodziskiem i Żyrardowem.
Aktualizacja godz. 22.42:
„Na linii Warszawa – Skierniewice” przywrócono rozkładową organizację ruchu pociągów” – taką informację otrzymaliśmy po godz. 22.00 od Anety Podgajny z Kolei Mazowieckich.
Źródło fot.: PKP PLK
[facebook_like_button]
28 stycznia 2014 o 21:44
Jak co roku zima zaskoczyła PKP,a bilety coraz droższe ;/
29 stycznia 2014 o 09:33
A od kiedy sprężarka powietrza to element układu napędowego?
29 stycznia 2014 o 09:36
PS. I nauczcie się wreszcie – sieć trakcyjna =/= trakcja