Masa Krytyczna przejechała po Pruszkowie

Pruszkowska Masa Krytyczna w poniedziałkowe popołudnie przejechała ulicami miasta. Mimo niesprzyjającej aury, pokojowy protest okazał się dużym sukcesem.

Rowerzyści zebrali się na pl. Jana Pawła II o godz. 17.30. Kilkadziesiąt osób złożyło podpisy pod petycją do władz samorządowych. Ku zaskoczeniu organizatorów, na starcie masy pojawił się prezydent Pruszkowa Jan Starzyński.

- Ja cenię rower. Z resztą w młodości sam dużo jeździłem na rowerach, bez względu na porę roku – powiedział nam prezydent Starzyński jeszcze przed startem masy. W odpowiedzi na postulaty zwrócił uwagę na szereg problemów infrastrukturalnych. Przypomniał jednocześnie, że obecnie przy każdej inwestycji drogowej miasto pamięta o budowie ścieżek rowerowych. (Całość rozmowy zostanie opublikowana we wtorek)

Przed startem Masy Krytycznej podpisana petycja została wręczona prezydentowi Pruszkowa.

Rowerzyści ruszyli ul. Kopernika, Lipową i Kraszewskiego. O godz. 18.00 byli na ul. Berenta. Wtedy biły dzwony pobliskiego kościoła św. Kazimierza.

- Nawet Jezus jest z nami! – ogłosił z uśmiechem przez megafon jeden z organizatorów.

W dalszej części masa skierowała się ul. Armii Krajowej i Niepodległości do Starostwa Powiatowego. Tam, mimo drzwi zamkniętych dla interesantów, udało się wręczyć petycję staroście Elżbiecie Smolińskiej.

Dalsza trasa Pruszkowskiej Masy Krytycznej wiodła ulicami Drzymały, Kościuszki, Sienkiewicza, Staszica, Powstańców, Pogodną, Prusa, Armii Krajowej i Andrzeja. Rowerzyści zakończyli protest przy torze kolarskim BGŻ Arena.

Organizatorzy oceniają, że w masie wzięło udział około 70 osób.

- To wielki sukces. W taką pogodę przybyło dużo ludzi, także spoza miasta. Fajnie, że przyszedł prezydent Pruszkowa – ocenił na gorąco Piotr Łuczyński ze stowarzyszenia Zdrowy-Rower, które zorganizowało masę. – Myślę, że warto taką inicjatywę kontynuować. Być może będą kolejne odsłony. Zobaczymy, jaki będzie odzew ze strony miasta. Ma to decydujący wpływ na dalsze działania. Mamy nadzieję, że za jakiś czas będzie widać efekt tej akcji – dodał.

Na Pruszkowską Masę Krytyczną przyjechali ludzie z Warszawy, Kobyłki, Milanówka, Grodziska Mazowieckiego, Brwinowa czy Nadarzyna.

- Ta masa różni się od warszawskiej. Kierowcy tu są bardziej wyrozumiali. W Warszawie potrafią wjechać w środek kolumny. Tu może są zszokowani, bo to pierwszy raz – porównał jeden z uczestników poniedziałkowego protestu w Pruszkowie.

Pruszkowska Masa Krytyczna miała na celu zwrócenie uwagi władz samorządowych na problemy cyklistów w mieście. Rowerzyści chcieli dać komunikat, że są ważną częścią społeczeństwa, że o nich też należy i warto dbać.

Według organizatorów i uczestników masy, w Pruszkowie brakuje zwartego systemu ścieżek rowerowych, bezpiecznych i zadaszonych parkingów dla rowerów, czy ułatwiających życie kontrapasów. Wszyscy też wiedzą, że niezbędne jest zlikwidowanie paradoksów, jakich nie mało. Chodzi m.in. o przystanek autobusowy przy drodze rowerowej na ul. Powstańców czy znaki drogowe na ścieżce wzdłuż ul. Armii Krajowej.

Zobacz zdjęcia ze startu
Zobacz zdjęcia z przejazdu
Zobacz wideo

Źródło fot.: Regio-Media

[facebook_like_button]

Tagi: 

Podobne wiadomości:

Powiat odpowiedział na petycję rowerzystów Powiat odpowiedział na petycję rowerzystów
Prezydent Pruszkowa wbrew opinii GDDKiA Prezydent Pruszkowa wbrew opinii GDDKiA
Starzyński: kształcimy się w temacie rowerów Starzyński: kształcimy się w temacie rowerów
Masa: „Kilka stopni mrozu nie zrobi różnicy” Masa: „Kilka stopni mrozu nie zrobi różnicy”

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.