W niedzielnym spotkaniu pierwszej rundy play-off Ekstraklasy Matizol Lider znów uległ w Toruniu Enerdze. W rywalizacji do trzech zwycięstw „Katarzynki” prowadzą już 2-0.
W sobotę Energa wygrała 73:60. Tym razem wynik był bardziej wyrównany, ale znów gospodynie zeszły z parkietu zwycięskie.
W każdej kwarcie było widać duże dysproporcje pomiędzy zespołami. Najpierw brylowały torunianki wygrywając 12-oma punktami. Potem prym wiodły Liderki, które tuż po zmianie stron doprowadziły do remisu, a potem zbudowały przewagę. Niestety została ona roztrwoniona. Energa wygrała 70:64.
Matizol Lider przegrywa w ćwierćfinałowej rywalizacji 0-2. Aby awansować do najlepszej czwórki, musi wrócić do Torunia. To duży dyskomfort. Najbliższy mecz ligowy odbędzie się w Pruszkowie, 16 marca. Oby były kolejne.
Tymczasem już w przyszły weekend podopieczne Adama Prabuckiego zagrają w Final Four o Puchar Polski w Polkowicach. W sobotę zmierzą się z gospodyniami.
Energa Toruń – Matizol Lider Pruszków 70:64 (24:12, 14:21, 8:16, 24:15)
play-off: 2-0
Energa: Misiek 15 (1), Michael 15 (2), Idczak 13 (3), Tłumak 9, Ross 6, Krawiec 6, Koc 6
Matizol Lider: Pietrzak 17 (5), Kaczmarczyk 16 (2), Gilbreath 12, Colson 9, Bennett 4, Głocka 4, Jujka 2, Antczak 0, Grabowska 0, Rozwadowska 0
Źródło fot.: Energa Toruń
[facebook_like_button]
