Dwa tygodnie minęły od tragicznego w skutkach wypadku, gdy podczas rozbiórki budynku w centrum Pruszkowa zginął człowiek. Dziś po obiekcie praktycznie nie ma już śladu.
W poniedziałek 4 lutego doszła do nas wieść mówiąca o wypadku podczas prac rozbiórkowych w opuszczonej kamienicy przy ul. Kraszewskiego 42 w Pruszkowie. W wyniku zawalenia się dachu jedna osoba zginęła a druga została ranna.
Kilka dni później, mimo wszystko prace nabrały tempa. Budynek zrównano z ziemią, gruz został wywieziony, a teraz teren zostaje przygotowywany najprawdopodobniej pod nowy obiekt. Na placu nawet w godzinach wieczornych krzątają się robotnicy.
Wciąż nie wiadomo, co było bezpośrednią przyczyną katastrofy budowlanej. Śledztwo w tej sprawie prowadzi policja pod nadzorem pruszkowskiej prokuratury.
- Nie mogę wiele powiedzieć. Wciąż są przesłuchiwane osoby, czekamy także na ekspertyzę. Jej wyniki mamy poznać najpóźniej za dwa tygodnie – powiedziała nam podkom. Dorota Nowak, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie.
Sprawę będziemy śledzić na bieżąco.
Źródło fot.: Regio-Media
[facebook_like_button]