Koszykarze z Pruszkowa ulegli na własnym parkiecie zawodnikom Śląska Wrocław 58:75. WKS aspiruje do powrotu do Tauron Basket Ligi.
WKS Śląsk Wrocław to w tym sezonie główny faworyt do wygrania I ligi. Klub ze stolicy Dolnego Śląska chce jak najszybciej wrócić do koszykarskiej elity. Przed niedzielnym meczem miał na koncie siedem zwycięstw. Niestety w Pruszkowie dorzucił kolejne.
Początek spotkania należał do gospodarzy, jednak faworyci szybko odrobili straty i już po pierwszej kwarcie prowadzili 17:13. Kolejna odsłona była wyrównana, z niewielką przewagą Znicza Basket. To dawało nadzieje na drugą połowę, w której jednak przyjezdni dominowali. Kluczowa dla wyniku spotkania była trzecia kwarta, w której Śląsk wygrał 26:13. W ostatniej ćwiartce goście jeszcze zwiększyli przewagę wygrywając ostatecznie 75:58.
Najlepszy na parkiecie był Łukasz Diduszko, który rzucił 19 pkt. W miejscowym zespole wyraźnie dominował Adrian Suliński – 17 „oczek”. Pamiętający rywalizację Pruszkowa z Wrocławiem w ekstraklasie Dominik Czubek jedyne punkty zdobył po celnej „trójce”.
Porażka Znicza Basket ze Śląskiem zakończyła serię zwycięstw pruszkowian na własnym terenie. Podopieczni Michała Spychały zajmują 11. miejsce w tabeli. Kolejny mecz to wyjazd do Ostrowa Wlkp., gdzie zagrają z trzecią Stalą. Spotkanie odbędzie się 24 listopada o godz. 18.30.
Znicz Basket Pruszków – WKS Śląsk Wrocław 58:75 (13:17, 20:18, 13:26, 12:14)
Znicz Basket: Suliński 17, Szymański 9, Pisarczyk 8, Bonarek 7, Matuszewski 5, Malitka 4, Czubek 3, Fijałkowski 3, Kwiatkowski 2, Aleksandrowicz 0, Wierzchowski 0
Śląsk: Diduszko 19, Hyży 11, Flieger 11, Ochońko 9, Kikowski 8, Sulima 6, Prostak 5, Mroczek-Truskowski 3, Kulon 3, Bochenkiewicz 0
