Rosyjsko-niemiecka bitwa o Pruszków

W ostatnich kilku latach wiele mówi się o historii Pruszkowa w kontekście II wojny światowej, a konkretniej obozu przejściowego Dulag 121. Warto jednak pamiętać, że również I wojna światowa odcisnęła swe piętno na tym mieście.

I wojnę światową bezpośrednio spowodował zamach z czerwca 1914 roku w Sarajewie, dokonany na arcyksięciu Ferdynandzie, następcy tronu austro-węgierskiego. Mord ten uruchomił „lawinę” wypowiedzeń wojen. Europa podzieliła się na dwa bloki – państw centralnych (Cesarstwo Niemieckie, Cesarstwo Austro-Węgierskie) oraz „Ententę” ( Belgia, Serbia, Czarnogóra, Rosja, Francja oraz Wielka Brytania wraz z dominiami).

Na froncie wschodnim wojna rozpoczęła się od dwóch uderzeń rosyjskich – jednego przeciw Niemcom w Prusach Wschodnich oraz drugiego przeciw Austro-Węgrom w Galicji. Wojska cesarskie pod dowództwem marszałka Hindenburga (8. Armia Niemiecka) rozbiły dwie armie rosyjskie pod Tanenbergiem oraz nad jeziorami mazurskimi. W tym czasie wojska cesarsko-królewskie zostały zepchnięte w stronę Wisły i przełęczy Karpackich.

W takiej sytuacji została podjęta decyzja o utworzeniu nowej, 9. Armii, która miała zabezpieczyć Górny Śląsk oraz Wielkopolskę przed „Rosyjskim Walcem”. Dowództwo nad nowo tworzoną jednostką objął marszałek Hindenburg, który od razu rozkazał przejść do ataku na rosyjskie siły osłonowe (Korpus Kawalerii Nowikowa wraz z Brygadą Strzelców i sotniami straży granicznej). Wojska niemieckie spychały Rosjan wzdłuż Wisły. W ten sposób rozpoczęła się operacja Iwanogrodzko – (obecnie Dęblin) Warszawska, w źródłach niemieckich nazywana kampanią jesienną.

Po początkowych sukcesach postanowiono wydzielić z 9. Armii specjalną grupę gen. Mackensena (XVII Korpus Armijny, XX Korpus Armijny oraz Kombinowany Korpus Frommela). Już 9 października 1914 roku w Pruszkowie było słychać odgłosy kanonady. Pojawili się uchodźcy z Grodziska, Żyrardowa, Nadarzyna oraz innych okolicznych miejscowości. Do miasta zbliżali się żołnierze z 35. Dywizji Rezerwowej oraz 8. Dywizji Kawalerii tworzące Kombinowany Korpus Frommela. Był on chroniony przez pododdziały z 22. Nowogrodzkiej Dywizji Piechoty (Żbików), 24. Pskowskiej Dywizji Piechoty (Pruszków) oraz 4. Dywizji Syberyjskiej (Tworki).

Dwa dni później, około godziny 15.00, do Pruszkowa wjechał podziurawiony pociąg, a dwie godziny później niemiecki oddział liczący 250 ludzi zdobył stację kolejową. Tam został zniszczony telegraf i połączenia telefoniczne z Warszawą. Linia frontu ustabilizowała się wzdłuż Utraty. Zaczął się pojedynek artyleryjski. Niemieckie baterie zostały umieszczone w Helenowie i Rokitnie, natomiast rosyjskie na terenie przedsiębiorstwa ogrodniczego Hoserów. Punkt obserwacyjny znajdował się na wieży kościoła żbikowskiego (na zdjęciu stan obecny). Dla jego wsparcia na niebie pojawił się Sterowiec (Zeppelin) oraz aeroplany. W czasie jednego z lotów został zbombardowany budynek obecnego „Cornera” na skrzyżowaniu obecnych ulic Prusa i Armii Krajowej. Prawdopodobnym celem była fabryka ultramaryny.

13 października ruszyło lokalne rosyjskie uderzenie Oddziałów Syberyjskich, które w walce na bagnety wyparło Niemców z Pruszkowa do Helenówka. Do 19 października trwały zacięte pojedynki artyleryjskie. Następnego dnia Prusacy wycofali się wysadzając tory kolejowe oraz linie telegraficzne.

W czasie kilkudniowych walk została zniszczona fabryka ołówków „Majewskiego”, fabryka wyrobów fajansów Telchfelda (późniejszy Porcelit), fabryka rur Troetzera (późniejsze zakłady „Mechaników”), elektrownia, dworzec kolejowy, Pałacyk Sokoła, budynki w Parku Bersohna, młyn nad Utratą oraz poważnie zostały uszkodzone kościół żbikowski oraz kościół św. Kazimierza. Niemcy zostali wyparci w okolice Rawki, gdzie linia frontu ustabilizowała się na kilka miesięcy. Ponownie i ostatecznie Pruszków został opanowany przez Niemców w sierpniu 1915 roku.

Do tej chwili można odnaleźć pamiątki z tej bitwy. Są to: grupowa mogiła na cmentarzu pruszkowskim, cmentarz wojenny w Pęcicach, nagrobki na cmentarzu w Brwinowie oraz w Koszajcu i ślady kul na wieży kościoła żbikowskiego.

Jacek Dobrosz

Źródło fot.: Regio-Media

Podobne wiadomości:

Alhambra – dobry wybór dla naprawdę licznej rodziny Alhambra – dobry wybór dla naprawdę licznej rodziny
Miejskie auto z emocjami Miejskie auto z emocjami
Elegancki jak coupe i praktyczny jak kombi – nowy Seat Toledo Elegancki jak coupe i praktyczny jak kombi – nowy Seat Toledo
Sportowa duchem – SEAT IBIZA SC Sportowa duchem – SEAT IBIZA SC

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.